piątek, 8 marca 2013

To nie koniec naszej miłości

Wiesz, co jest najdziwniejsze w naszych relacjach? Że po cudownym wieczorze we dwoje, prędzej czy później nadchodzi dzień w którym się o Ciebie martwię lub w którym jest coś nie tak. Kiedyś się przez to wykończę, ale bez Ciebie też nie potrafiła bym żyć 




Kiedyś to zrobię, więc przygotuj się na dłonie we krwi I próbując złapać oddech, powiem 'Kocham Cię' Ostatni raz już Tobie.
 Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka. Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera cię od środka. A ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz
 wiem że bez względu na to co zrobię, Ty zawsze będziesz przy mnie, może trochę wkurzona, może będziesz powtarzała pod nosem "a nie mowilam?", ale będziesz bo na tym właśnie polega przyjaźń i za to Cię kocham.
 Idziemy razem przez park, trzymamy za ręce. Oddycham dzięki niej, bo jest dla mnie tlenem.
  
 Z Tobą jest źle, ale bez Ciebie jest gorzej, z Tobą dzielę szczęście, a przy Tobie je mnożę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz