http://www.youtube.com/watch?v=jQcJIaHdMrg
Nie twierdzę że mi go brakuję. Po prostu
najzwyczajniej w świecie chciała bym dowiedzieć się co u niego słychać,
jak się trzyma i jak układa się jego nowy związek. Zobaczyć jego
uśmiechniętą twarz i ironiczne spojrzenie. Posłuchać jego wspaniałych
opowieści i śmiać z głupiego zachowania, którego powodem był alkohol.
Nie tęsknie, po prostu męczy mnie pytanie "co dzieje się z moim
przyjacielem". Bo przecież sam powiedział że zostajemy przyjaciółmi ..
Na początku był ból . ogromny , niewyobrażalny
ból . łzy , popękane serce i mnóstwo smutnych piosenek , królujących na
mojej liście najczęściej odtwarzanych . później złość . złość na niego ,
na to jak się zachował i że wszystko zniszczył . odizolowanie się od
świata i wymazywanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało
jego . teraz ? akceptacja . poddanie się . i tylko walczę z szybkością
bicia mojego serca , gdy staje się dostępny . i tylko walczę ze
wspomnieniami , których jest za dużo
Jedno
spojrzenie wystarczy żeby wiedzieć o co biega. I im człowiek jest
starszy tym więcej w ludziach dostrzega. To dar, czy na tym polega
właśnie przeznaczenie. Człowiek pozna człowieka - wystarczy jedno
spojrzenie.
Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, którą kiedykolwiek przytuliłeś, bo przez jeden moment miała w ramionach cały mój świat
wiesz
jak to jest, kiedy psuje Ci się dosłownie wszystko? masz świadomość, że
nie jesteś niczemu winien, jednakże każdy próbuje Ci wmówić, że gdyby
nie twoja duma i chamstwo, które zawsze jest mylone ze szczerością,
wszystko byłoby okay. Masz tego dość, ale boisz stawić się czoła światu,
boisz się, że gdy powiesz komukolwiek to, co leży Ci na sercu, to
możesz wszystkich stracić. I wtedy nie będzie się liczyć, kto
przyjaciel, a kto zwykły znajomy. Każdy odwróci się na pięcie i pójdzie w
inną stronę, a wiesz dlaczego? Bo ludzie boją się prawdy, nie znoszą
krytyki i mają niepoukładane we łbie. Jedynie mała część żyjących ludzi
stawia na prawdę, a Ty do tej części nie należysz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz