piątek, 29 marca 2013

Nigdy nie mów nigdy

Gdy dostaję sms'a od Ciebie od razu się uśmiecham. Nieważne, że piszesz o błahostkach, ważne, że pamiętasz o mnie.
  
http://www.youtube.com/watch?v=UfGRUCsObZ0&feature=related 
 
 Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka, bo dusiłam się łzami. Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć, a na policzku odbijał się materiał prześcieradła. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie cierpiałam po jego odejściu, gdy nagle cały świat wydawał się obcy, każdy przechodzień podobny właśnie do niego, każda piosenka opowiadała o nim i nie było myśli, która nie uwzględniała by Jego osoby. Może zewnętrznie nic nie było widać, idąc po ulicy uśmiechałam się jak idiotka , ale wewnętrznie wszystko pękało, a pierwsza rysa poszła od serca.
 
- Kochasz Ją ?
- Tak
- Na ile procent ?
- 99 %
- a ten 1 % ?
- Nienawidzę jej
- ale dlaczego ?
- za to, że kocha takiego dupka jak Ja.
 
 "Przepraszam,że traktowałem Cię jako własność. Przepraszam, że nie wyznałem Ci miłości, gdy wiedziałem, że Cię kocham. Ale przede wszystkim przepraszam za to, że poddałem się, gdy Ty o nas walczyłaś."
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz